wtorek, 31 stycznia 2017

Quinoa sushi z wędzonym łososiem i ogórkiem

Moja interpretacja sushi ;) no bo niby dlaczego musi być z ryżem? Ja wolę z quinoą i takie właśnie czasami robię. Tym razem się spieszyłam, bo mi dzienne światło uciekało (rzutem na taśmę zrobiłam jako takie zdjęcie), ale myślę, że następnym razem moje quinoa sushi będzie ładniejsze, bardziej dopracowane i różnorodne.

Składniki:

250 gram białej quinoy
4 łyżki octu ryżowego
1 łyżka cukru (ja dałam kokosowy)
120 gram wędzonej polędwicy z łososia
1 zielony ogórek
kilka grzybków mun 
3 arkusze nori
2 łyżki kawioru z pstrąga (opcjonalnie)
1 łyżka czarnego sezamu
wasabi
marynowany imbir
sos sojowy BG 

Wykonanie:

Quinoę moczymy dwie godziny, a następnie kilka razy płuczemy i gotujemy w małej ilości lekko posolonej wody, aż ziarenka będą miękkie (ja lekko rozgotowuje), wchłoną wodę i zrobią się lekko kleiste (trzeba pamiętać o częstym mieszaniu i w razie potrzeby dolewaniu niewielkiej ilości wody). Następnie odstawiamy quinoę pod przykryciem do ostygnięcia.
Przygotowujemy zaprawę do sushi - podgrzewamy ocet ryżowy i rozpuszczamy w nim cukier. Taką miksturę dolewamy do quinoy i mieszamy dokładnie.
Łososia, ogórek i namoczone wcześniej grzyby kroimy w paski, starając się, aby miały ładny równy przekrój.
Na macie do sushi rozkładamy arkusz nori i nakładamy na nim równomiernie quinoę, zostawiając kawałek wolny. Przy nakładaniu warto moczyć palce w miseczce z wodą, aby komosa ryżowa nie przyklejała nam się do rąk.  Gdy już się z tym uporamy, kilka centymetrów od brzegu arkusza na warstwie z quinoy układamy łososia, kawałki ogórka i grzyby, a następnie zwijamy rolkę. Jeśli jeszcze tego nie robiliście to najlepiej prześledzić tą czynność na filmikach zamieszczanych w Internecie, z pewnością znajdziecie ;) 
Gdy już mamy uformowaną rolkę, kroimy ją bardzo ostrym nożem na kawałki. Układamy je na deseczce, lub tacy, przystrajamy kawiorem i czarnym sezamem. Podajemy z wasabi, sosem sojowym i marynowanym imbirem :)

5 komentarzy:

  1. No no no... Wygląda perfekcyjnie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, z chęcią bym zjadła. Lubię, ale mój mąż odmawia jedzenia. Ale już kupiłam wszystkie składniki i trudno, najwyżej zbojkotuje. Tylko, że ja z ryżem chcę zrobić -już kupiony. Będzie mój debiut. Ciekawe, jak mi wyjdą. Na pewno nie takie śliczne, ale pocieszam się, że każdy kiedyś zawijał pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrób, zrób, to wcale nie jest trudne, wystarczy obejrzeć parę filmików w Internecie, a mąż niech sobie zrobi kanapki ;)

      Usuń
  3. Musze się w końcu zebrać do zrobienia sushi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam :) ja bardzo lubię i robić i jeść ;)

      Usuń