Przepis na farinatę podpatrzyłam na stronie Facet i Kuchnia.
Jest to placek przygotowywany z mąki z ciecierzycy, wody i oliwy z oliwek.
Bardzo prosty, bardzo zdrowy i całkiem smaczny. Może z powodzeniem zastąpić
pieczywo, lub pizzę ;) Z dodatkami możemy sobie do woli eksperymentować, ja
postanowiłam zrobić wersję z quinoą i niebieskim serem pleśniowym, którego
resztka zalegała mi w lodówce. Dorzuciłam jeszcze kilka oliwek, kaparów,
suszonego pomidora i cebulkę :) Pyszności! Idealne dla celiaków, diabetyków i
wegetarian!
Składniki:
2 łyżki ugotowanej quinoy
1 szklanka mąki z ciecierzycy
1 szklanka wody
4 łyżki oliwy z oliwek
3 czarne oliwki
kilka kaparów
pół suszonego pomidora w oliwie
kawałek cebulki
sól
Wykonanie:
Mąkę z ciecierzycy przesiewamy przez sito, dodajemy sól, 2 łyżki oliwy z oliwek i dokładnie mieszamy z wodą. Powstałe w ten sposób rzadkie
ciasto, odstawiamy na 2 - 3 godziny. Po tym czasie dolewamy pozostałe 2 łyżki oliwy, mieszamy i wylewamy na formę wysmarowaną olejem i wyłożoną papierem do
pieczenia. Posypujemy quinoą, plasterkami oliwek, kaparami, piórkami cebuli i
kawałeczkami suszonego pomidora. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 240
stopni na około 20 minut. Parę minut przed końcem pieczenia posypujemy placek
kawałkami sera pleśniowego. Smacznego :)
Ciekawy przepis :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuń