Jeden z moich ulubionych przepisów na ekspresowy obiad, lub kolację z quinoą. Jeśli nie macie zbyt wiele czasu, albo zwyczajnie w wakacje nie macie ochoty stać przy garach, to gorąco polecam. Można też ugotować większą porcję na zapas i następnego dnia odgrzać. Jeśli będziecie mieć problem z dostaniem świeżych shimeji, warto je zastąpić naszymi polskimi kurkami, na które właśnie nadszedł sezon.
Składniki:
1 i 1/2 szklanki ugotowanej białej quinoy
2/3 szklanki zielonej soczewicy
1 średnia cebula
garść białych grzybów shimeji
2- 3 łyżki klarowanego masła
pieprz
sól
Wykonanie:
Zieloną soczewicę moczymy parę godzin, a następnie gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle, aż zacznie się rumienić. Grzybki również podsmażamy na maśle na złoty kolor. Soczewicę, cebulkę i grzybki, mieszamy razem z ugotowaną wcześniej quinoą, doprawiamy solą i pieprzem i gotowe. Prawda, że proste?
Te grzybki źle nam się kojarzą xD Ale i tak z ciekawości z chęcią byśmy je spróbowały! Zwłaszcza z resztą dania :)
OdpowiedzUsuń