Najwyższa pora na tradycyjne świąteczne dania. Nieco inaczej, bo z quinoą, ale czasami warto poeksperymentować :) W zeszłym roku był barszcz z kluseczkami z komosą ryżową, tym razem przygotowałam grzybową, która jest mało pracochłonna, a bardzo aromatyczna, więc polecam.
Składniki:
2/3 szklanki ziaren białej quinoy
2 szklanki suszonych borowików
1 marchew
1 cebula
1,5 litra bulionu warzywnego
2 łyżki klarowanego masła
natka pietruszki
czarny pieprz
sól
Wykonanie:
Grzyby dzień wcześniej zalewamy wodą i zostawiamy na noc, żeby się moczyły. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na klarowanym maśle. Marchew tniemy na półplasterki i gotujemy w bulionie warzywnym, dodajemy cebulkę i grzyby (razem z wodą w której się moczyły), przyprawiamy solą i pieprzem. Quinoę kilka razy dokładnie płuczemy (dobrze jest ją też namoczyć 2 - 3 godziny wcześniej). Gdy marchew i grzyby są już prawie miękkie, dodajemy quinoę i trzymamy na ogniu jeszcze około 15 minut, aż ziarenka się ugotują. Zupę proponuję podać z siekaną natką pietruszki. Życzę miłego, świątecznego i rodzinnego gotowania.
Wspaniała i aromatyczna zupa :) Mniam <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo coś dla mnie.Dania wegańskie i wegetariańskie są bardzo aromatyczne. Ostatnio robię ich bardzo dużo. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również :)
UsuńJa niestety nie przepadam za borowikami, więc zupa nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńMoże mój barszczyk z zeszłego roku bardziej by Ci odpowiadał :)
UsuńMmm bardzo fajnie wygląda, chętnie bym się na nią skusiła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) łatwa i szybka w przygotowaniu zupka, więc warto przetestować przepis ;)
UsuńU nas na wigilię nigdy nie było zupy grzybowej :P Ciekawe jak smakuje ta z Twojego przepisu! Ale nie mamy kupionych grzybów :/
OdpowiedzUsuń