Kupiłam niedawno fantastyczny niepasteryzowany sok z kiszonych buraczków z Doliny Baryczy. Jego kolor tak mnie urzekł, że koniecznie musiałam go użyć jako składnik koktajlu z quinoą, dodałam jeszcze jabłko z ogródka rodziców, odrobinę miodu i wyszło pysznie :)
Składniki:
4 łyżki ugotowanej białej quinoy
1 małe jabłko
150 ml soku z kiszonych buraczków
pół łyżeczki miodu lipowego
Wykonanie:
Jabłko obieramy ze skórki, usuwamy gniazdo nasienne, kroimy w grubą kostkę i wrzucamy do blendera. dodajemy quinoę, miód i sok z buraczków i wszystko dokładnie miksujemy. Przelewamy do szklanki i od razu pijemy :)
Obłędny kolor i tyle zdrowia że aż trudno uwierzyć. :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, proszę o szklaneczkę. :-) Kolor obłędny!
OdpowiedzUsuńAleż kolor! Musi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńO burak to moje ulubione warzywo, bo posiada takie antyoksydanty, które są rzadkie w naturze. A jeszcze jak to jest zrobione z buraczków kiszonych to sądzę, że trochę bakterii probiotycznych nam wpadnie a te działają na naszą odporność. Warto spróbować!
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten sok. Uwielbiam buraki w każdej formie :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podoba :) Dziękuje za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł :D Z chęcią spróbujemy!
OdpowiedzUsuńZdrowo i pysznie!
OdpowiedzUsuńPyszny, a ten kolor hipnotyzuje!
OdpowiedzUsuń