Taki niedzielny obiad mogłabym jeść codziennie, niestety polędwicy z dzika nie sprzedają na każdym rogu, ale jak będziecie mieli okazję kupić to polecam gorąco ;)
Składniki:
2 szklanki ugotowanej trzykolorowej quinoy
1 polędwica z dzika
3 - 4 duże pieczarki
5 suszonych pomidorów
1 szalotka
świeże oregano
świeży tymianek
klarowane masło
pieprz
sól
Wykonanie:
Suszone pomidory namaczamy parę godzin wcześniej. Polędwicę kroimy w poprzek na plastry i rozbijamy je tłuczkiem do mięsa. Obsmażamy z obu stron na klarowanym maśle. Następnie dodajemy pokrojone pieczarki i szalotkę, dusimy 10 - 15 minut, doprawiamy solą i pieprzem. Dorzucamy pokrojone suszone pomidory i dusimy kolejne dziesięć minut, dodajemy świeże zioła. Tak przygotowane bitki podajemy z ugotowaną quinoą. Smacznego.
Twoje dania wyglądają zawsze tak smakowicie..., że naprawdę trudno im się oprzeć... :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, zawsze miło czytać takie opinie :)
UsuńDzika ostatnio jadłam na weselu brata - pięć lat temu. Oj zjadłabym, zjadła :)
OdpowiedzUsuńJa już znów bym zjadła, może w niedzielę uda mi się kupić :)
UsuńMoi rodzice nigdy nie jedli dziczyzny :)
OdpowiedzUsuńMoi dopiero niedawno się przekonali do niej :)
UsuńSuper danie, chętnie bym się skusiła na takie pyszności :)
OdpowiedzUsuńZnów kusisz tym dzikiem ;) Fajne danie. Niby kilka składników, a efekt smakowy zapewne rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj lubię pokombinować, ale nie da się ukryć, że w prostocie drzemie jakaś siła :)
UsuńZawsze jak mam okazję, to kupuję dzika. To wyjątkowe mięso. Dzika jadłam jedynie w wersji pieczonej, ciekawi mnie wariant z patelni :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko ja jestem entuzjastką dziczyzny. Ten przepis gorąco polecam :)
UsuńPolędwica z dzika... jak to dziko brzmi :D
OdpowiedzUsuńA jak dziko smakuje ;)
UsuńDziczyzne jadłam raz na weselu :D Pamiętam, że miała bardzo ciekawy smak :) Z chęcią bym go sobie przypomniała, a ten obiadek wygląda doskonale :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że dziki rządzą na weselach ;) Polecam, jak będziesz miała okazję kupić takie mięsko.
UsuńLubię dziczyznę, ale sama nigdy jej nie gotowałam. Chętnie wprosiłabym się na taki obiadek :)
OdpowiedzUsuń