Domownik twierdzi, że jestem mistrzem w przygotowywaniu
czegoś z niczego ;) Tak naprawdę zazwyczaj wystarczy mieć kilka podstawowych
produktów i niebanalnych dodatków, do tego przyda się trochę intuicji jak je połączyć.
Tym razem danie wyjątkowo proste, bez dodatkowych "bajerów". Jechałam
z wizytą do cioci, a ponieważ miałam pracowity tydzień i totalny brak czasu na
zakupy, sałatka powstała z tego co było akurat w lodówce.
Składniki:
3 szklanki ugotowanej białej quinoy
4 jajka
500 gram
pieczarek
kawałek pora (około 5 cm)
pęczek koperku
1 mały jogurt naturalny (gęsty)
4-5 łyżek bezglutenowego majonezu
2 łyżki masła
pieprz
sól
Wykonanie:
Ugotowaną i ostudzoną quinoę wrzucamy do miski. dodajemy
pokrojone w kosteczkę jajka i drobno posiekany por i koperek. Pieczarki
obieramy myjemy, kroimy na niewielkie plasterki, podsmażamy na maśle i
ostudzone dodajemy do sałatki. Robimy sos z jogurtu majonezu, soli i pieprzu.
Mieszamy wszystko razem i gotowe. :)
Bardzo apetyczna sałatka. Jak tylko w końcu zaopatrzę się w quinoe to na pewno ją zrobię. I pewnie spędzę trochę czasu na Twoim blogu, bo tyle tu wspaniałych przepisów z wykorzystaniem komosy! :D
OdpowiedzUsuń