Cóż może być lepszym dodatkiem do grillowanych dań, jeśli nie orzeźwiająca sałatka? Ta jest inspirowana kuchnią libańską, a konkretnie sałatką tabbouleh, którą tradycyjnie przygotowuje się z bulgurem, ale ponieważ to gluten w czystej postaci, którego nie wolno mi jeść, zastąpiłam go quinoą i wyszło fantastycznie. Jak zwykle komosa ryżowa zdała egzamin ;) Sałatka jest aromatyczna i lekka z dużą ilością zieleniny, a dzięki świeżej mięcie z pewnością łatwiej będzie strawić te wszystkie steki i kiełbaski ;)
Składniki:
2/3 szklanki ugotowanej białej quinoy
pęczek świeżej mięty
pęczek natki pietruszki
zielony ogórek około 150 gram
8-10 pomidorków koktajlowych
1 szalotka
2 małe ząbki czosnku
sok z połówki cytryny
2-3 łyżki oliwy z oliwek
pieprz
sól
Wykonanie:
Ogórek, pomidorki i szalotkę kroimy w dość drobna kostkę. Miętę i pietruszkę starannie szatkujemy. Czosnek przeciskamy przez praskę, mieszamy z oliwą, sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Wszystko przekładamy do miski i mieszamy starannie razem z quinoą. Można jeść od razu, ale warto schłodzić sałatkę pół godzinki w lodówce.
Składniki na sałatkę dostępne są w Delikatesach Alma www.alma24.pl/
Zjawiskowa :D
OdpowiedzUsuń