piątek, 25 listopada 2016

Południowoamerykańska sałatka z quinoą i mango

Dziś przesyłam przepis prosto z ojczyzny quinoy ;) Nie mam tu zbyt dużo czasu na gotowanie, ale nie byłabym sobą, gdybym będąc w Peru, nie stworzyła czegoś pysznego z najlepszych dostępnych tu składników. 
Celowo nie nazwałam tej sałatki peruwiańską, ponieważ połączenia mango z cebulą i pomidorami nauczył mnie zaprzyjaźniony Kolumbijczyk i wydaje mi się, że jest ono bardziej charakterystyczne dla kuchni karaibskiej. Tak, czy inaczej, większość potrzebnych do tej sałatki składników jest tutaj najwyższej jakości. Jedynie pomidory mogą sprawić zawód. Dodałam od siebie quinoę i świeżą kolendrę, która jest podstawą tutejszej kuchni, trochę ostrej papryczki rocoto z regionu Arequipy, sok z najlepszych peruwiańskich limonek i olej z sacha inchi. Znajdziecie w tej sałatce doskonałe połączenie smaku kwaśnego, słodkiego, ostrego i delikatnie słonego. Większość składników dostaniecie w Polsce, parę z nich można bez problemu zastąpić innymi, więc zachęcam do wypróbowania przepisu :)

Składniki:

2/3 szklanki ugotowanej trzykolorowej quinoy
1 mango
3 pomidory
pół czerwonej cebuli
mały pęczek kolendry
2 plastry ostrej papryki rocoto (można użyć innej)
sok z jednej limonki 
3 łyżki oleju sacha inchi, lub z awokado
sól

Wykonanie:

Mango, pomidory i cebulę obieramy i kroimy w kostkę. Wrzucamy do miski, dodajemy posiekane rocoto i kolendrę, quinoę, sok z limonki i olej, delikatnie solimy. Mieszamy wszystko dokładnie. Można odstawić na godzinkę do lodówki i gotowe.

4 komentarze:

  1. Wspaniały skład, poczęstowałabym się :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna wspaniała sałatka! Ślinka cieknie na sam widok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie oryginalne połączenia! Cebula i mango w jednym daniu trochę mnie jednak przerażają, ale coś czuję, że smak potrawy zdobyłby moje serce :) Miłego pobytu w Peru!

    OdpowiedzUsuń