środa, 30 marca 2016

Bezglutenowy tort urodzinowy z winogronową galaretką i kremem z quinoy i daktyli

Dziś mam urodziny i zupełnie przypadkiem się złożyło, że jest to setny wpis na blogu ;) Mamy więc podwójną okazję, a jak wiadomo każda, nawet najmniejsza, jest dobra do świętowania. Zatem nie mogło się obyć bez tortu ;) Tym razem nie pracowałam sama, mój kochany domownik chciał się zaangażować w tworzenie tego dzieła i upiekł mi bezglutenowy biszkopt. Muszę przyznać, że byłam w szoku, bo wiadomo jakie biszkopty bywają kapryśne, a ten udał się doskonale, w dodatku bez sztucznych miksów, na naturalnych mąkach. Ja przygotowałam do przełożenia tortu krem na mleku kokosowym z quinoy i świeżych daktyli, galaretkę winogronową i kremową śmietankę do dekoracji. Napracowaliśmy się, ale było warto. Pierwszy nasz tort w życiu, a jaki udany, pyszny i ładny ;) Jesteśmy tak z siebie dumni, że nawet nie zamierzamy się silić na jakąkolwiek skromność ;). Podziwiajcie i na najbliższą okazję też sobie taki zróbcie ;) 

Składniki:

1 i 1/3 szklanki ugotowanej białej quinoy
10 świeżych daktyli izraelskich
250 ml mleka kokosowego
1-2 łyżki miodu
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka cynamonu
2 czubate łyżeczki żelatyny 
50 ml gorącej wody

duże grono ciemnych winogron rodzynkowych
250  - 300 ml soku z ciemnych winogron
2 łyżeczki żelatyny

200 ml śmietany kremówki 30%
1 łyżka cukru pudru
1 łyżka kakao
1 łyżeczka żelatyny
25 ml  ciepłej wody

3/4 szklanki mieszanki naturalnych mąk bezglutenowych*  
3 jajka 
150g cukru 
1 łyżeczka mielonej wanilii (opcjonalnie)
2 łyżki BG kakao
1 łyżkaka octu winnego
1 łyzeczka BG proszku do pieczenia 

Wykonanie:

Biszkopt - jajka dokładnie ucieramy z cukrem za pomocą robota (na możliwe jak najgęstszą masę). Dolewamy ocet, następnie stopniowo dosypujemy, dokładnie mieszając łyżką, suche składniki, czyli mieszankę mąk, kakao, proszek do pieczenia i wanilię (należy je wcześniej wymieszać razem i przesiać przez sito). Ciasto wylewamy do tortownicy (jest to porcja na mały tort, moja forma ma średnicę 20 cm) i pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Biszkopt studzimy i gdy ostygnie przecinamy go ostrym nożem w połowie wysokości, aby powstały dwie warstwy, które będą stanowiły spód i wierzch tortu, a pomiędzy nimi będą dwie warstwy kremu przełożone galaretką z winogronami**.

Krem - quinoę, 8 wypestkowanych i pokrojonych w kostkę daktyli (2 szt. zostawiamy do przystrojenia tortu), lekko podgrzane mleko kokosowe, miód, łyżkę soku z cytryny i łyżkę kakao mieszamy razem i blendujemy na gładką masę. Następnie dzielimy ją na pół. Pierwszą połowę mieszamy z 1 łyżeczką żelatyny rozpuszczonej w gorącej wodzie i nakładamy na spodnią część biszkoptu. W drugą częścią kremu robimy to samo, ale  dopiero gdy warstwa galaretki będzie gotowa. 

Galaretka - sok z winogron wlewamy do garnka, podgrzewamy i gdy jest już prawie gorący rozpuszczamy w nim 2 łyżeczki żelatyny. Galaretkę odstawiamy do wystygnięcia, ale sprawdzamy co jakiś czas czy za szybko nie zastyga. Ma ona być lekko zgęstniała, ale cały czas płynna, wylewamy ją na pierwszą warstwę kremu, na której wcześniej ułożyliśmy gęsto kuleczki winogron***. Odstawiamy biszkopt z pierwsza warstwą kremu i galaretką do lodówki, aby wszystko dobrze zgęstniało i w tym czasie przygotowujemy żelatynę do drugiej warstwy kremu. 

Kremowa śmietanka - żelatynę mieszamy z niewielką ilością ciepłej wody (najlepiej w słoiczku), a następnie wstawiamy słoiczek do garnka z bardzo gorącą wodą. Mieszamy w słoiku łyżeczką, aż żelatyna całkiem się rozpuści i zostawiamy. Dobrze schłodzoną śmietankę ubijamy mikserem na małych obrotach (uważamy, żeby nie zrobiło się masło), najlepiej w misce, którą też wcześniej schłodziliśmy w lodówce. Gdy śmietana jest ładnie ubita, wracamy do żelatyny ;) Przelewamy ją do miseczki (żelatyna powinna być ciepła, ale nie gorąca), mieszamy z cukrem pudrem, dodajemy do niej 2 łyżki ubitej śmietany i szybki i dokładnie mieszamy, dodajemy kolejne dwie łyżki śmietany i znów mieszamy, a następnie tak przygotowaną zawartość miseczki przekładamy do pozostałej ubitej śmietany, dosypujemy kakao i delikatnie mieszamy mikserem****. Gdy już mamy wszystkie warstwy tortu połączone (biszkopt, krem, galaretka, krem, biszkopt) ozdabiamy go kremową śmietanką według uznania, ja posypałam wierzch kakaowym pyłem ułożyłam na nim winogrona i plasterki daktyli.

* ryżowa, kukurydziana, z tapioki, owsiana BG pomieszane w równych proporcjach - na ilość podaną w tym przepisie wychodzi po około 3 łyżki każdej
** dobrze jest delikatnie skropić biszkopt wodą z sokiem z cytryny, szczególnie, że bezglutenowe wypieki szybko robią się suche.
*** jeżeli nie dostaniecie małych winogron rodzynkowych i używacie większych to warto zrobić więcej galaretki, aby owoce były ładnie przykryte.
**** ja uzyskałam delikatną masę, ale żelatyny było wystarczająco dużo, aby śmietanka zachowała swoją konsystencję i nie spływała z tortu. Jeśli jednak wolicie gęstsze i bardziej plastyczne kremy proponuję podwoić ilość żelatyny.

sobota, 26 marca 2016

Pieczeń rzymska z quinoą, przepiórczymi jajami i suszonymi pomidorami

Nigdy wcześniej nie robiłam pieczeni rzymskiej, to mój debiut. U mnie w domu się jej po prostu nie robiło, ale wiem, że w wielu rodzinach jest to obowiązkowe danie na wielkanocnym stole. Postanowiłam więc poeksperymentować i opracować swoją wersję, oczywiście z quinoą, ponieważ do tej pory, wszelkie kompozycje tego ziarna z mielonym mięsem, doskonale się sprawdzały. Tym razem pieczeń, którą zaplanowałam na dwa obiady nie dotrwała do następnego dnia ;) Co prawda trochę za sprawą gościa, który nas spontanicznie odwiedził wieczorem, ale jego mina i mina domownika oraz tempo w jakim danie zniknęło, może świadczyć tylko o tym, że smakowało ;) 

Składniki:

1 i 1/2 szklanki ugotowanej białej quinoy
500 gram mielonej łopatki wieprzowej
10 jaj przepiórczych ugotowanych na twardo
kilka suszonych pomidorów w oleju
1 cebula
2 łyżki masła
1 jajko
2 ząbki czosnku
świeży rozmaryn
tymianek
majeranek
pieprz
sól

Wykonanie:

Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na maśle, aż się zeszkli i zacznie delikatnie rumienić. Jaja przepiórcze obieramy, a suszone pomidory kroimy na mniejsze kawałki, lub w paski. Mielone mięso mieszamy z quinoą i surowym jajem kurzym, przyprawiamy solą, pieprzem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i ziołami, dodajemy podsmażoną cebulę i wszystko razem dokładnie mieszamy, aż uzyskamy jednolitą masę. Wykładamy ją stopniowo do małej keksówki (lub innej formy), poszczególne warstwy przekładamy przepiórczymi jajkami i suszonymi pomidorami. Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 50 - 60 minut. Wesołych Świąt :)

piątek, 25 marca 2016

Oszukany, ale szybki bezglutenowy żurek z quinoy ;)

Ktoś z Was zapomniał w porę nastawić bezglutenowy zakwas na żur? Jeszcze nic straconego, możecie cieszyć się w Święta jego smakiem, dzięki temu prostemu przepisowi ;) Polecam!

Składniki:

2 szklanki ugotowanej białej quinoy
300 ml soku z kiszonych ogórków
250 ml kefiru
250 ml wywaru warzywnego
2 - 3 łyżki chrzanu 
1 czubata łyżka mąki gryczanej
1 cebula
4 ząbki czosnku
2 naturalne, bezglutenowe kabanosy drobiowe 
kilka jaj przepiórczych
2 łyżki oliwy z oliwek (lub innego oleju roślinnego)
majeranek
liść laurowy
ziele angielskie
pieprz
sól

Wykonanie:

Cebulę kroimy w kostkę i podduszamy na oliwie z oliwek, gdy się zeszkli dodajemy czosnek i zalewamy wywarem z warzyw, dorzucamy liść laurowy, ziele angielskie i majeranek. Gotujemy około 10 minut, pod koniec gotowania zaciągamy wywar 1 łyżką mąki gryczanej, mieszając, aby nie powstały kluchy, następnie dodajemy pokrojone w plastry kabanosy. W tym czasie, kiedy wywar się gotuje, dokładnie blendujemy ugotowaną quinoę, sok z kiszonych ogórków, kefir i chrzan, a następnie dolewamy całą tą mieszankę do wywaru  (krótko po tym jak dodaliśmy mąkę i kabanosy), podgrzewamy na małym ogniu cały czas mieszając, ale nie doprowadzamy do wrzenia. W razie potrzeby doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem. Gdy "żurek" jest już odpowiednio gorący, możemy go podawać z przepiórczymi jajkami ugotowanymi na twardo. Wesołych Świąt :)

środa, 23 marca 2016

Jajka faszerowane pastą z quinoy i chrzanu

Jak Wielkanoc, to faszerowane jaja muszą być ;) Ten przepis jest bardzo prosty, bardzo szybki z kilku podstawowych składników. Jeśli więc w święta zawitają do Was jacyś nadprogramowi goście i będziecie potrzebowali paru dodatkowych przekąsek, to warto w kilka chwil przygotować te jaja, zamiast co prawda pysznych, ale oklepanych jaj z majonezem ;)  

Składniki:

5 łyżek ugotowanej białej quinoy
5 łyżek chrzanu
6 ugotowanych na twardo jaj
pieprz
sól

Wykonanie:

Ugotowane jaja przekrawamy wzdłuż na pół, wyjmujemy ostrożnie żółtko. Żółtka, quinoę i chrzan, blendujemy na gładką masę blenderem ręcznym. Pastę doprawiamy sola i pieprzem i nakładamy na połówki jajek. Warto przystroić je czymś zielonym, ja użyłam natki kopru włoskiego i różowego pieprzu, ale świetny też będzie zwykły koperek, lub szczypiorek. Polecam i pozdrawiam.

niedziela, 20 marca 2016

Bezglutenowe mini mazurki z kremem marcepanowym z quinoy i kajmakiem

Wiem, że niektórym z Was błyszczą oczy na hasło "wielkanocne słodkości", więc specjalnie z myślą o tych osobach przygotowałam bezglutenowe mazurki. Nawet taki słodyczowy sceptyk jak ja ma swoich faworytów - marcepan i kajmak są na liście moich słabości (nie będę udawać, że jest inaczej) ;) Jakże mogłoby ich zabraknąć w tym przepisie? Natomiast kruchy spód jest absolutnie genialny i polecam go również do serników i innych bezglutenowych ciast.

Składniki:

1 szklanka ugotowanej quinoy
40 gram blanszowanych migdałów
1 małe ziarno tonki (opcjonalnie)
1 łyżka oleju migdałowego tłoczonego na zimno (ewentualnie można zastąpić innym orzechowym)
1 łyżka wody różanej
2 łyżki soku z cytryny
2 łyżki miodu
kajmak (najlepiej domowy, przepis można znaleźć w Internecie)
dowolne bakalie do przybrania 

50 gram gryczanej
50 gram ryżowej
10 gram płatków quinoa
10 gram skrobi z tapioki
1 łyżka karobu
1 żółtko
40 gram cukru (drobnego lub pudru)
60 gram masła

Wykonanie:

Składniki na ciasto (mąkę gryczaną, mąkę ryżową, płatki quinoa, skrobię z tapioki, karob, żółtko, cukier i masło) przekładamy do miski i dokładnie ugniatamy, aż uzyskamy jednolitą masę. Wykładamy nią foremki (4 małe o średnicy 9 cm) zarówno dno, jak i ścianki. Nakłuwamy ciasto widelcem (na płaskiej powierzchni dna), wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 180 stopni na około 15 minut. Następnie wyjmujemy, studzimy i wyciągamy spody z foremek. W międzyczasie przygotowujemy krem - mielimy migdały i bób tonka w młynku na mąkę, a następnie mieszamy z quinoą i pozostałymi składnikami i dokładnie blendujem, aż uzyskamy jednolita masę (jeżeli wydaje się zbyt sucha można dolać trochę więcej wody, lub oleju). Masą wypełniamy spody, wyrównujemy ich powierzchnie, a następnie polewamy wierzch kajmakiem i dekorujemy bakaliami. Smacznego :)








piątek, 18 marca 2016

Ekspresowy, bezglutenowy placek śniadaniowy z mąką z quinoy

Czasem mi się nudzą płatki, albo nie chce mi się piec bezglutenowego pieczywa, wtedy na śniadanie robię ten banalnie prosty i szybki placek, który można potraktować jak kanapkę, naleśnika, lub tortillę. Można go jeść na ciepło i na zimno, na słodko, na słono, na ostro, jak się komu podoba. W tym wydaniu zgięłam go na pół i zapakowałam do środka, sałatę, kawałeczki bezglutenowej szynki z jelenia, rzodkiewkę, pomidorki koktajlowe, kiszonego ogórka i sos majonezowo - chrzanowy. Domownik patrzył na moje śniadanie z zawiścią (dodam, że miał swoje kanapki ;) ). Podaję przepis na placek śniadaniowy - sztuk 1. 

Składniki:

2 łyżki mąki z quinoy
2 łyżki bezglutenowej mąki owsianej (może być inna BG)
pół łyżki skrobi ziemniaczanej (lub skrobi kukurydzianej, lub mąki z tapioki)
1 jajko
2 łyżki wody
sól

Wykonanie:

Jajko razem z wodą i szczyptą soli dokładnie roztrzepujemy trzepaczką, a następnie dodajemy stopniowo pozostałe składniki nadal mieszając, aby nie było grudek (można to też zrobić mikserem, ale wolę ręcznie, bo rano zwyczajnie nie chce mi się wyciągać całego tego sprzętu dla jednego placka ;) ). Ciasto powinno wyjść gęstsze, jak na naleśniki, ale nadal lejące. Ciasto wylewamy na rozgrzaną patelnię do beztłuszczowego smażenia (jeśli takiej nie macie, można też zrobić na zwykłej na odrobinie tłuszczu). Gdy się zetnie, zacznie odchodzić od patelni i się rumienić, przewracamy na druga stronę i chwile jeszcze podsmażamy. Zdejmujemy z patelni i jemy z czym nam się podoba. Jeśli chcemy, aby placek był bardziej elastyczny, można go zaraz po zdjęciu z patelni przykryć drugim talerzem i odczekać 5 minut. Smacznego śniadania. 


środa, 16 marca 2016

Francuska zupa cebulowa z quinoą i serem gruyere

W przedszkolu zupa cebulowa z grzankami była jedną z moich ulubionych. Sentyment do zupy pozostał, ale tej przedszkolnej nie umiem odtworzyć. Grzanek nie mogę jeść, chyba, że bezglutenowe, ale od czego jest quinoa? Ona nada się do wszystkiego do zupy cebulowej również ;)

Składniki:

1 szklanka ugotowanej białej quinoy
700 gram cebuli
0,75 litra wywaru warzywnego
pół szklanki białego wytrawnego wina
kawałek sera gruyere (ilość według uznania)
2 małe ząbki czosnku
2 łyżki masła
rozmaryn
tymianek
pieprz
sól

Wykonanie:

Cebulę obieramy i kroimy w kostkę, lub w paski, szklimy ją na maśle, uważamy żeby się nie przypaliła, Gdy cebula ładnie się zeszkli, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, krótko mieszamy i zalewamy całość gorącym wywarem, doprawiamy ziołami, solą i pieprzem, aż cebula zmięknie. Dodajemy wino, gotujemy jeszcze 5 - 10 minut. Na talerze nakładamy quinoę zalewamy ją zupą i posypujemy startym serem. Możemy podawać :)

niedziela, 13 marca 2016

Sałatka owocowa z czerwoną quinoą i świeżym tymiankiem

Dziś na deser sałatka, użyłam takich owoców, jakie akurat miałam w kuchni, połączyłam je z czerwoną quinoą i świeżymi listkami tymianku i wyszło bardzo aromatycznie i orzeźwiająco :) Poza tym taka dawka witamin chyba każdemu się przyda na przednówku ;) 

Sładniki:

pół szklanki ugotowanej czerwonej quinoy
1 jabłko
1 pomarańcza
1 kiwi
10 miechunek peruwiańskich
5 kumkwatów
świeży tymianek

Wykonanie: 

Owoce myjemy, pomarańcze i kiwi obieramy ze skórki i kroimy w kostkę, dorzucamy miechunki, pokrojone na plasterki  kumkwaty, i pokrojone w kostkę jabłko. Mieszamy, posypujemy czerwoną quinoą i listkami tymianku. Jemy ze smakiem ;)

piątek, 11 marca 2016

Kokosowo-orzechowe spring rolls z quinoą i rzepą

Ostatnio zajadam się surówką z rzepy w mleku kokosowym, a że świetnie komponują się z nią orzechy, to wpadłam na pomysł przyrządzenia przekąski na słodko (deserem bym tego nie nazwała, bo jest za mało słodkie ;) ).  Wyszło bardzo ciekawie, powiedziałabym, że zaskakująco i na pewno będę do tego dania wracać, tym bardziej, że jest pełne superfood :) 

Składniki:

6 łyżek ugotowanej białej quinoy
150 gram rzepy
20 gram orzechów nerkowca
20 gram migdałów
20 gram orzechów włoskich
1 łyżka oleju kokosowego
2 łyżki śmietanki kokosowej
1 czubata łyżka cukru kokosowego
szczypta soli
3 arkusze papieru ryżowego
owoce goi i czarny sezam do ozdoby

Wykonanie:

Rzepę obieramy i trzemy na tarce na średnich oczkach, mieszamy ją z quinoą, śmietanką kokosową i olejem kokosowym, doprawiamy cukrem i odrobina soli. Dodajemy drobno posiekane, lub zmielone w młynku orzechy i migdały. Wszystko razem dokładnie mieszamy i tak przygotowany farsz nakładamy na papier ryżowy (zmoczony wcześniej, aby zmiękł) i zawijamy podobnie jak krokiety. Powstałe w ten sposób spring rolls przekrawamy ostrym nożem na 3 - 4 kawałki układamy je na półmisku, lub na spodeczkach i posypujemy czarnym sezamem i przystrajamy owocami goi. Smacznego :) 
Szeroki wybór superfood można znaleźć w sklepie internetowym: www.sklepagnex.pl
Superfood w Twojej kuchni

środa, 9 marca 2016

Koktajl owocowy z quinoą i rokitnikiem

Cudo takie kupiłam – sok 100% z rokitnika, bo ponoć zdrowy. Smak jak dla mnie dyskusyjny, w czystej postaci nie sposób tego wypić. Postanowiłam zatem wymieszać z czymś innym i zrobić zdrowe smoothie i wyszło to właśnie co widać ;)

Składniki:

Pół szklanki ugotowanej quinoy
250 ml soku z pomarańczy
1 banan
100 ml soku z rokitnika
łyżka miodu

Wykonanie:

Jak zwykle w takim przypadku wykonanie jest banalnie proste. Wyciskamy sok z pomarańczy (jeśli nie mamy możliwości, można ewentualnie dać zwykły z kartonu). Banana obieramy i kroimy na kawałki. Wszystkie składniki wrzucamy do blendera kielichowego i dokładnie miksujemy, przelewamy do szklanki i pijemy na zdrowie ;)

niedziela, 6 marca 2016

Sałatka z wężymordem (skorzonerą) i czarną quinoą

Zeszłej jesieni odkryłam wężymord, znany też pod nazwą skorzonera. Zakochałam się w tym warzywie. Doprawdy nie mogę pojąć, dlaczego nie gości na stałe w naszych warzywniakach obok marchwi i kapusty, a ponoć kiedyś był bardzo popularny na polskich stołach. Smakiem przypomina białe szparagi, a konsystencją marchew. Niestety cena jest dość wysoka, ale zapewne dlatego, że dostępny jest głównie w wersji eko. Może jednak wróci do naszej codziennej kuchni, a wtedy i dostępność i cena będą bardziej przyjazne. 
Nieskromnie przyznam, że jestem dumna z tej sałatki. Nie dość, że jest bardzo smaczna, to wydaje mi się niezwykle estetyczna, wręcz użyłabym określenia „elegancka”, a to wszystko chyba dzięki jej minimalistycznej prostocie ;) 

Składniki:

pół szklanki ugotowanej czarnej quinoy
1 mini sałata rzymska 
garść lub dwie rukoli ;)
3 – 4 korzenie wężymordu
szczypiorek
2 – 3 łyżki oliwy z oliwek dobrej jakości
sok z połówki cytryny
kolorowy pieprz
sól

Wykonanie: 

Wężymord obieramy (polecam robić to w rękawiczkach) i zaraz po obraniu przekrawamy na pół i wrzucamy do naczynia z wodą i octem (żeby nie ściemniał). Następnie płuczemy go i gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem łyżeczki cukru. Gdy zmięknie, odcedzamy, studzimy i kroimy na mniejsze kawałki. Sałatę rwiemy na mniejsze kawałki i wrzucamy do miski, dodajemy rukolę, pokrojoną skorzonerę, polewamy sosem wykonanym z oliwy, soku z cytryny, soli i świeżo mielonego kolorowego pieprzu. Mieszamy, posypujemy ugotowaną czarną quinoą i szczypiorkiem. Smacznego.

piątek, 4 marca 2016

Zupa jarzynowa z quinoą i grzybami shitake (bez glutenu, bez laktozy, wegańska)

Jak już zapewne wiecie, jestem fanką takich lekkich, zdrowych, dietetycznych zup, a ta jest jedną z moich ulubionych. Jeśli macie okazję kupić świeże grzyby shitake, wypróbujcie koniecznie. 

Składniki:

1 szklanka ugotowanej białej quinoy
2 małe marchewki
1 kalarepka
3-4 liście kapusty
kawałek pora (około 5 cm)
2/3 szklanki mrożonego zielonego groszki
8 świeżych grzybów shitake
szczypiorek
2 łyżki oliwy z oliwek
1,2 litra wody
liść laurowy 
ziele angielskie
lubczyk
pieprz 
sól

Wykonanie:

Por kroimy na plasterki i na ćwiartki, chwilę dusimy go na oliwie z oliwek, dodajemy pokrojoną w plasterki marchewkę, zalewamy wrzątkiem*, wrzucamy liść laurowy i ziele angielskie, solimy i gotujemy 10 minut. Po tym czasie dodajemy pokrojoną w kostkę kalarepę i poszatkowaną kapustę. Gdy warzywa zaczną mięknąć, dorzucamy groszek, doprawiamy pieprzem, lubczykiem, w razie potrzeby jeszcze raz solimy. Gotujemy kolejne pięć minut, na koniec dodajemy grzyby shitake pokrojone w paseczki i wyłączamy zupę i odstawiamy ją na 5 minut (wystarczy jak grzyby postoją chwilę w gorącej zupie, shitake nie należy długo gotować, aby nie ). W tym czasie nakładamy na talerze ugotowaną quinoę, zalewamy ją zupą, posypujemy szczypiorkiem i możemy konsumować :)

* Taka tam drobna uwaga. Muszę przyznać, że wodę wlewam zawsze "na oko" więc jest to szacunkowa ilość. Wolę dać trochę za mało i później dolać (pamiętajmy, że zawsze się trochę wygotuje), niż dać za dużo i odparowywać ją w nieskończoność, aż wszystko się rozgotuje ;)

środa, 2 marca 2016

Bezglutenowe bułeczki z quinoą i czosnkiem niedźwiedzim

Jeśli macie ochotę na pyszne, świeże i pachnące, bułeczki bezglutenowe, to polecam ten przepis. Glutenowi znajomi również je zachwalają ;) 
Składniki:

60 gram mąki z quinoy
140 gram mąki gryczanej niepalonej
3 łyżki płatków quinoa
3 łyżki suszonego czosnku niedźwiedziego
1 czubata łyżeczka drożdży instant
łyżeczka soli
łyżeczka cukru kokosowego
1 i ½ łyżki oleju kokosowego
około 300 ml ciepłej wody

Wykonanie:

Mąki przesiewamy do miski i mieszamy z drożdżami. Dodajemy czosnek niedźwiedzi, olej kokosowy, cukier i sól.  Stopniowo dolewamy ciepłej wody cały czas mieszając łyżką. Ciasto powinno mieć konsystencję podobną do gęstego budyniu, jeżeli uznamy, że jest za mało mokre możemy dolać więcej wody. Odstawiamy ciasto w ciepłe miejsce na około pół godziny w tym czasie powinno wyrosnąć. Następnie mieszamy je z płatkami quinoa i wylewamy do foremek (u mnie 4 foremki o średnicy 9 cm). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 40 minut. Wyjmujemy, studzimy, jemy ;)
Pieczywo bez glutenu