wtorek, 31 października 2017

Pieczone mini dynie hokkaido nadziewane quinoą, wędzoną śliwką, mieloną wołowiną i serem

Dziś dynie muszą być obowiązkowo, te zrobiłam dość szybko, bo ostatnio niestety nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie w kuchni. Na kolację, albo obiad do pracy, jak znalazł. Wystarczy wydrążyć, nadziać i wstawić do piekarnika.

Składniki:

1 i 1/2 szklanki ugotowanej białej quinoy
4 mini dynie hokkaido
250 gram mielonej wołowiny
1 cebula
4 plasterki żółtego sera np. Gouda
4 pomidorki koktajlowe 
2 wędzone śliwki
smalec, lub klarowane masło do smażenia 
natka pietruszki
kumin
majeranek
pieprz
sól

Wykonanie:

Osobno podsmażamy mieloną wołowinę i pokrojoną w kosteczkę cebulkę. mieszamy je razem z quinoą, rozdrobnionymi śliwkami, przeprawiamy, solą pieprzem, majerankiem i kuminem. Tak przygotowanym farszem nadziewamy wydrążone wcześniej dynie. Wierzch przykrywamy plasterkami żółtego sera, na nim układamy plasterki pomidorków koktajlowych. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do około 190 stopni i pieczemy, aż dynie będą miękkie (czas pieczenia zależy też od ich wielkości). Po upieczeniu posypujemy obficie natką pietruszki i podajemy. Fajnie komponują się z pikantnymi sosami. 

niedziela, 29 października 2017

Puszyste bezglutenowe ciasto z orzechami, gruszkami i jabłkami

To ciasto było absolutnym eksperymentem, nawet nie liczyłam na to, że wyjdzie. Okazało się, że jest nie tylko puszyste, ale też nie jest suche jak większość bezglutenowych wypieków. W sam raz na październikową niedzielę. Polecam.

Składniki:

2 łyżki mąki z quinoy
2 łyżki mąki z tapoki
2 łyżki mąki kokosowej
4 jajka
70 gram miodu gryczanego
100 ml roztopionego oleju kokosowego
2 łyżki kakao
1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
mielony cynamon
mielony kardamon
6 orzechów włoskich
10 orzechów laskowych
pół gruszki
ćwiartka jabłka
szczypta soli

Wykonanie:

Olej kokosowy podgrzewamy, żeby się rozpuścił, ale nie za mocno, aby nie był gorący. Mieszamy go z kakao. 
Owoce obieramy ze skórki, kroimy w kostkę i obtaczamy mieszance kardamonu i cynamonu. 
Oddzielamy żółtka od białek. białka ubijamy na sztywną pianę z szczyptą soli. Żółtka ucieramy z miodem, gdy zmienią kolor na niemal biały, dodajemy stopniowo, przesiane przez sitko mąki, proszek do pieczenia i 2 łyżeczki mielonego cynamonu. Na koniec, cały czas miksując wlewamy cienkim strumieniem, stopniowo, olej wymieszany z kakao. Tak powstałą masę mieszamy z białkami i wylewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia, delikatnie wciskamy w ciasto orzechy i owoce. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na około 35 - 40 minut. Jeśli macie ochotę można polać ciasto polewą czekoladową, albo lukrem. Smacznego.

środa, 25 października 2017

Bezglutenowe domowe łazanki na Światowy Dzień Makaronu

Postanowiłam przygotować coś na Światowy Dzień Makaronu, z jednej strony nie chciałam, żeby był to zwykły bezglutenowy makaron z sosem pomidorowym, czy coś podobnego. Z drugiej, okazało się, że niewiele mam w lodówce, nie jestem ostatnio zbyt zorganizowana, bo zaczęłam nową pracę i jeszcze się nie przyzwyczaiłam do tego, że mam dużo mniej czasu. Zrobiłam przegląd szafek, słoików, lodówki i wpadłam na pomysł, że zrobię łazanki. Niby proste, ale dla celiaka takie danie to niekiedy marzenie. Przy okazji odkryłam, że zrobienie domowego bezglutenowego makaronu (robiłam pierwszy raz) jest banalnie proste, a jest on o niebo lepszy od tych kupnych wynalazków. Ogromnie Wam polecam ten przepis. 

Składniki:

2/3 szklanki mąki z quinoy
1/4 szklanki mąki z tapioki
2 łyżki mąki ryżowej + trochę do posypania ciasta podczas wałkowania
1 jajko
1 żółtko
1 cebula
250 gram kiszonej kapusty
garść suszonych grzybów
2 łyżki domowego smalcu, lub masła (w wersji wegetariańskiej)
świeżo zmielony pieprz
sól
Wykonanie: 

Mąkę (z quinoy, tapioki i ryżową) przesiewamy, doprawiamy szczyptą soli dodajemy jajko i żółtko i zagniatamy około 10 minut, aż ciasto będzie dobrze wyrobione. Odstawiamy je na około 30 minut do 1 godziny.
Grzyby zalewamy niewielką ilością wrzątku i przykrywamy spodeczkiem, żeby namokły. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na smalcu, lub maśle, gdy zacznie się rumienić wlewamy grzyby razem z wodą w której się moczyły. Dusimy wszystko razem, aż grzyby zmiękną, następnie dodajemy kiszoną kapustę i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu, aż zmięknie. W razie potrzeby dolewamy odrobinę wody, żeby nie przypalić dania. Pod koniec duszenia doprawiamy pieprzem.
Ciasto na makaron dzielimy na 2 części, podsypujemy mąką ryżową i wałkujemy na około 1 mm grubości. Następnie kroimy w rąby. 
Makaron gotujemy w dużej ilości osolonej wody (dość krótko, w zależności od grubości 3-5 minut), odcedzamy na sicie, następnie mieszamy z kapustą z grzybami i od razu podajemy. Życzę udanego dnia makaronu :)
Tydzień Makaronu Bezglutenowego

niedziela, 22 października 2017

Quinotto z rydzami i nasturcją

Niedawno pojechałam odwiedzić rodziców, a mój kochany tata zrobił mi niespodziankę i wybrał się rano do lasu nazbierać dla mnie grzybków :) Przywiózł piękne rydze i ostatnie nasturcje z ogrodu, bo wie, że bardzo je lubię. Takie skarby przywiozłam do domu i zrobiłam z nich pyszny obiad. Quinotto z rydzami na maśle, do tego nasturcja i kilka listków rukoli. Pycha!

Składniki:


1 szklanka nasion kolorowej quinoy
10-12 rydzów
1 cebula
1/2 litra bulionu wołowego
5 łyżek masła klarowanego
kilka kwiatów nasturcji
kilka listków rukoli
kolorowy pieprz ziarnisty
różowa sól himalajska
Wykonanie:
Nasiona quinoy moczymy przynajmniej 2 godziny, a następnie kilka razy dokładnie płuczemy. Cebulę kroimy w kosteczkę i dusimy na maśle, gdy się zeszkli dodajemy dwa rydze pokrojone w kostkę i nasiona quinoy. Chwilę podsmażamy wszystko razem, mieszając cały czas. Następnie zalewamy gorącym bulionem, aż quinoa wchłonie cały płyn i zmięknie, doprawiamy solą i pieprzem. W międzyczasie resztę grzybów smażymy w całości na klarowanym maśle, delikatnie je solimy. Quinotto wykładamy na talerze, lub miseczki razem z rydzami, na wierzchu układamy kwiaty i rukolę. Smacznego!

piątek, 20 października 2017

Koktajl "błękitna laguna" z quinoą

Niektórzy dopiero się wybierają na wakacje w tropiki, inni już dawno zapomnieli o wakacjach, ale wszyscy mogą sobie zrobić koktajl "błękitna laguna" jest w nim wszystko co trzeba, nawet białe plaże z kokosa ;) 

Składniki:

2 łyżki ugotowanej (najlepiej rozgotowanej) białej quinoy
1 kiwi
pół  gruszki
kilka ciemnych winogron
1 łyżka spiruliny
200 ml mleka kokosowego
1 młody kokos
ekspandowana quinoa, plasterki kiwi i kilka winogron do ozdoby

Wykonanie:

Młody kokos trzymamy przez noc w lodówce. Następnego dnia robimy w nim dziurkę, przez którą wylewamy do garnuszka wodę kokosową, można ją wypić od razu, lub po treningu, albo saunie, bo świetnie nawadnia organizm. Odcinamy górną część, aby utworzyć naczynie do którego wlejemy koktajl.
Kiwi i winogrona blendujemy z quinoą i połową mleka kokosowego i przecieramy przez sito, aby pozbyć się pestek i skórek. Dolewamy resztę mleka kokosowego, obraną połówkę gruszki i spirulinę i ponownie blendujemy, bardzo starannie (jeśli lubicie można dosłodzić trochę koktajl mi słodycz owoców wystarczy). 
Przelewamy wszystko do kokosa i wstawiamy na godzinkę do lodówki, następnie ozdabiamy owocami i ekspandowaną quinoą. Gotowe!

środa, 18 października 2017

Krem selerowo-ziemniaczany na rosole z rydzami smażonymi na maśle i quinoą

Na rosole, który został z niedzielnego obiadu, można ugotować nie tylko pomidorówkę ;) Jesienią polecam Wam krem z selera i ziemniaków, podany z quinoą i rydzami smażonymi na maśle :)

Składniki:

1 szklanka ugotowanej quinoy w trzech kolorach
1 średni seler
2 ziemniaki
500 ml rosołu
białe warzywa z rosołu (pietruszka, cebula, seler) 
mięso z kurczaka z rosołu (około 150 gram)
3-4 rydze
1 łyżka klarowanego masła
świeże oregano
pieprz
sól

Wykonanie:

Rydze oczyszczamy, kroimy w plastry i smażymy na klarowanym maśle, lekko solimy.
Seler i ziemniaki obieramy i gotujemy na parze, lub w osolonej wodzie. Następnie studzimy i blendujemy z rosołem, warzywami z rosołu i kurczakiem. Całość podgrzewamy i w razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z rydzami, quinoą i świeżym oregano. Prosto i szybko :)

niedziela, 15 października 2017

Pierś z kaczki z quinoą, smażoną pietruszką, konfiturą z jarzebiny i figą

Danie idealne na niedzielny obiad jesienią i zimą ;) Piersi z kaczki, do tego quinoa, konfitura z jarzębiny i kumkwatów (przepis na nią znajdziecie TU), do tego aromatyczna pietruszka podsmażona z kuminem i figa. Ja mogłabym jeść codziennie, a Wy?

Składniki:

1 i 1/2 szklanki ugotowanej białej quinoy
2 piersi z kaczki
2 łyżki konfitury z jarzębiny i kumkwatów
2-3 pietruszki
1 figa
200 ml czerwonego wytrawnego wina
2 gałązki rozmarynu
kumin
pieprz
sól

Wykonanie:

Piersi z kaczki marynujemy przez noc w winie i rozmarynie, następnie oczyszczamy z nadmiaru tłuszczu, skórę nacinamy w kratkę, nacieramy z obu stron solą i pieprzem. Układamy skórką do dołu na rozgrzanej patelni i wytapiamy tłuszcz, następnie przekładamy na drugą stronę i parę minut podsmażamy. Podsmażone piersi wkładamy do naczynia żaroodpornego i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 10-15 minut (w zależności od wielkości porcji).
W tym czasie przygotowujemy pietruszki. Przecinamy je wzdłuż na 2, lub 3 części (również w zależności od wielkości). Podsmażamy na tłuszczu, który został ze smażenia kaczki, w trakcie smażenia dodajemy utarty w moździerzu kumin i trochę rozmarynu z marynaty. Na koniec dodajemy na chwilkę ćwiartki figi.
Kaczkę wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na 5 minut, a następnie kroimy na plasterki.
Na talerze wykładamy ugotowaną w osolonej wodzie quinoę (TU radzę, jak gotować quinoę), na niej układamy pietruszkę i figę, obok plasterki kaczki, a na nich konfiturę z jarzębiny.
Życzę Wam miłej niedzieli ;)

czwartek, 12 października 2017

Bezglutenowe knedle z fioletowych ziemniaków ze śliwkami i cynamonem

W jednym z dyskontów pojawiły się fioletowe ziemniaki, postanowiłam więc je zakupić i przygotować coś ładnego na bloga. Bardzo lubię ich używać do sałatek, ale tym razem przyszły mi do głowy knedle, które ostatnio jadłam chyba we wczesnym dzieciństwie. Okazuje się, że zrobienie ich nawet w wersji bezglutenowej i w dodatku wegańskiej jest dziecinnie proste. Polecam. 

Składniki:

2 łyżki mąki z quinoy
2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej
550 - 600 gram fioletowych ziemniaków
6-8 śliwek węgierek
cynamon
cukier kokosowy, lub trzcinowy
olej kokosowy
sól

Wykonanie:

Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie. Odcedzamy i przeciskamy przez praskę, do gorących ziemniaków dodajemy mąkę z quinoy i skrobię ziemniaczaną i dokładnie mieszamy łyżką, po chwili gdy już są trochę chłodniejsze, wyrabiamy ciasto ręcznie, aż uzyska jednolita konsystencję i będzie odchodziło od ręki. Śliwki przekrawamy wzdłuż, ale nie do końca, tylko tyle aby udało się usunąć pestkę, na jej miejsce wsypujemy trochę cynamonu. Zmykamy śliwkę i każdą oblepiamy porcją ciasta. Najlepiej uformować w dłoni placek, na środku ułożyć śliwkę i zawinąć w nadmiar ciasta. Knedle wrzucamy do wrzątku i gotujemy około 4 minuty od momentu wypłynięcia. Podajemy posypane cukrem i cynamonem i polane roztopionym olejem kokosowym. Smacznego.

niedziela, 8 października 2017

Tatar z kiszonym czosnkiem i czerwoną quinoą

Wiem, że zdania na temat tatara są podzielone i niekiedy wzbudza on sporo kontrowersji. Ja dzieciństwo przeżyłam w czasach, gdy był on królem każdej większej imprezy rodzinnej i jestem jego absolutną fanką. Bardzo lubię go unowocześniać i urozmaicać różnymi ciekawymi dodatkami. Ostatnio stałam się szczęśliwą posiadaczką świeżej wołowiny i słoiczka kiszonego czosnku od Sznajderów, który na razie nie trafił do stałej oferty. Czy mogłabym nie połączyć ich w szczęśliwą parę?  Była by wielka strata ;) 

Składniki:

1 szklanka ugotowanej czerwonej quinoy
300 gram świeżej wołowiny
3 - 4 ząbki kiszonego czosnku
2 żółtka z jaj zielononóżek 
3 maślaki
garść siekanego szczypiorku
kilka ziarenek zielonego pieprzu z w zalewie
1 łyżka klarowanego masła
1 łyżka oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
świeżo mielony pieprz
pół łyżeczki śliwowicy
1 łyżka wody
sól

Wykonanie:

Maślaki oczyszczamy, kroimy w drobną kosteczkę i podsmażamy na maśle, delikatnie solimy. Kiszony czosnek siekamy.
Wołowinę również siekamy - ręcznie lub w rozdrabniaczu, dodajemy łyżkę wody, odrobinę śliwowicy, doprawiamy solą i pieprzem, formujemy w pierścieniu i układamy na talerzu. Na wierzchu uformowanego mięsa robimy dłońmi niewielkie wgłębienie, gdzie umieszczamy żółtko (jajka najlepiej wcześniej umyć i sparzyć). 
Obsypujemy dookoła, grzybami, quinoą, czosnkiem i szczypiorkiem, skrapiamy oliwą z oliwek i ozdabiamy zielonym pieprzem. Przed zjedzenie najlepiej wymieszać wszystko razem na talerzu ;)
Smacznego :)

środa, 4 października 2017

Bezglutenowa tarta z grzybami leśnymi

Grzyby w tym roku tak obrodziły, że aż żal nie wymyślać nowych przepisów na ich wykorzystanie. Zapraszam na pyszną bezglutenową, wegetariańską tartę.

Składniki:

50 gram mąki z quinoy
50 gram mąki z tapioki
30 gram mąki ryżowej
30 gram mąki kasztanowej
80 gram masła
1 jajko
4 jajka + 1 białko
100 gram żółtego sera (np. goudy)  
4 nieduże borowiki
3 podgrzybki
3 kozaki
1 łyżka mąki ziemniaczanej, lub z tapioki
klarowane masło do smażenia
świeży rozmaryn
pieprz
sól
 
Wykonanie:

Mąki przesiewamy przez sito, dodajemy szczyptę soli, jajko i masło i wyrabiamy ciasto, następnie zawijamy je w folię spożywczą i wkładamy na godzinę do lodówki. Po tym czasie wyjmujemy i wylepiamy nim formę do tarty. 
Grzyby kroimy w plastry i podsmażamy na klarowanym maśle, lekko solimy. Ser ścieramy na tarce, na małych, lub średnich oczkach i mieszamy z rozbełtanymi 4 jajkami z dodatkiem łyżki mąki ziemniaczanej. Masę jajeczno-serową doprawiamy solą pieprzem i świeżym rozmarynem, wylewamy na formę wyłożoną ciastem. 
Białko jaja ubijamy na sztywną pianę. Należy ją lekko wmieszać w masę jajeczno-serową, na tym układamy grzyby. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 40 minut. Mniej więcej w połowie pieczenia, przykrywamy wierzch tarty folią aluminiową, aby się za bardzo nie spiekł. Po tym czasie tarta powinna być gotowa, możemy ja jeść na ciepło, lub na zimno. Smacznego!

niedziela, 1 października 2017

Sałatka z czerwoną quinoą, figami i kanaryjskim kozim serem

Ponoć 1 października obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wegetarianizmu, więc zaplanowałam na dziś pyszną, pożywną, wegetariańską sałatkę z dojrzewającym kozim serem, który przywiozłam z wakacji na Lanzarote :) Skomponowałam go ze świeżymi figami, czerwoną quinoą i migdałami do tego szczawik zajęczy, dobry dressing i sałatka gotowa. 

Składniki:

2/3 szklanki ugotowanej czerwonej quinoy
pół główki niedużej sałaty masłowej
garść listków szczawiu gajowego
120 gram koziego sera dojrzewającego w pimientonie z Lanzarote (można zastąpić polskim ;))
2 figi
garść migdałów
szczawik zajęczy do ozdoby i smaku :)
5 łyżek oliwy z oliwek
1 łyżka octu winnego Jerez
świeżo zmielony kolorowy pieprz
sól morska z Salinas de Janubio z Lanzarote (można zastąpić inną)

Wykonanie:

Liście sałaty rwiemy na kawałki i wrzucamy do 2 głębokich talerzy, dodajemy listki szczawiu gajowego, trójkątne plasterki sera, kawałki fig. Posypujemy wszystko czerwoną quinoą, migdałami i szczawikiem zajęczym. Polewamy dressingiem zrobionym z wymieszanej oliwy, octu, soli i pieprzu. Gotowe :) Smacznego!