Ci z Was, którzy śledzą moją nową stronę na Facebook (zachęcam do polubienia, będzie mi miło), wiedzą, że przywiozłam z Peru bezglutenowy deser :) organiczny flan z quinoy (TU znajdziecie jego zdjęcie). Cudo wyprodukowano w Boliwii w składzie znajdziecie mąkę z quinoy, cukier, wanilie i karagen. Niektóre składniki bym podmieniła, ale jak na produkt w proszku to i tak całkiem nieźle, a deser bardzo prosty w przygotowaniu i smaczny. Nie mam pojęcia jak z jego dostępnością w Europie, być może da się zamówić przez internet, a może pojawi się w sklepach, miejcie oczy otwarte. Ja za to obiecuję, że postaram się stworzyc swoją domową recepturę na flan z quinoy i jak tylko uznam, ze warto to wrzucę na boga. Póki co musicie się zadowolić tym z paczki. Jedno opakowanie przewidziane jest na litr mleka (ja wykorzystałam pół porcji i użyłam mleka kokosowego zmieszanego z wodą), kosztowało mnie to około 10 zł (dokładnie nie pamiętam). Z połowy paczki wychodzi około 6-7 porcji wielkości muffinki.
Składniki:
pół opakowania organicznego flanu z quinoy Andean Valley
250 ml mleka kokosowego
200 ml wody
6 łyżek świeżych, lub mrożonych jagód
1 łyżka miodu
Wykonanie:
Mleko kokosowe mieszamy z wodą, do zimnego płynu wsypujemy flan z quinoy. Dokładnie mieszamy, żeby nie było grudek, a następnie doprowadzamy do wrzenia, cały czas mieszając. Gorący flan wlewamy do silikonowych foremek na babeczki i odstawiamy do schłodzenia.
Jagody dusimy chwilę z odrobiną wody i miodem. Gdy deser ostygnie i zgęstnieje wyjmujemy go z foremek i podajemy z sosem jagodowym.
Życzę smacznego i miłej niedzieli :)
Fajny i nieskomplikowany deserek. Wizualnie wygląda bardzo apetycznie, ale skład tego proszku nie bardzo do mnie przemawia (karagen).
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) Na co dzień nie jem, żadnych gotowców, więc mam nadzieję, że trochę karagenu raz na parę lat mnie nie zabije ;) Tak jak napisałam, zamieniłabym niektóre składniki na inne, miałam na myśli właśnie karagen i cukier ;) Masz może jakieś propozycje? Z cukrem nie tak źle, możliwości jest wiele, a karagen zastąpiłabyś żelatyną, czy czymś innym?
UsuńJa pewnie użyłabym agaru. Jakoś milej mi się z nim współpracuje. A powiedz mi, bo mam w szafce mąkę z komosy, ale jeszcze jej nie używałam. Jak sprawdza się przy zagęszczaniu potraw?
UsuńWłaśnie! Agar! będę kombinować ;) Można używać mąki z komosy do zagęszczania, chociaż ja to robiłam może ze dwa razy. Po prostu rzadko stosuję tą technikę i jeśli chcę zgęścić zupę to zazwyczaj używam ugotowanej quinoy i ją miksuje na papkę, albo z resztą składników, jeśli ma to być zupa krem. Sosy wolę redukować, ale jeśli jest konieczność zagęszczenia, to raczej sięgam po mąkę z tapioki, bo ta się doskonale do tego nadaje. Mąkę z komosy najczęściej używam do wypieków, naleśników, placuszków itp. ale do zagęszczania też się nada.
UsuńNo właśnie pytałam się bardziej w kontekście - czy traktować tę mąkę jak np. ryżową, czy może jak skrobię.
UsuńBardzo lubię takie budyniowate desery na zimno :D W połączeniu z jagodowym sosem wygląda bajecznie :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię, bardziej niż ciasto :) Dziękuję za opinię i pozdrawiam.
UsuńBardzo zjawiskowe desery. Z mleczkiem kokosowym na pewno są bardzo pyszne -:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUrocze foremki <3 Ciekawe jak smakuje taki flan. Sos jagodowy idealny!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńŚlicznie podany deser :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPysznie wygląda :) Ten jagodowy sosik tak pięknie i smakowicie komponuje się z resztą :) Mniam... Proszę o porcyjkę :)
OdpowiedzUsuńProszę się częstować :)
UsuńZ tym jagodowym sosem wygladają świetnie :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię desery o takiej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak ja :)
UsuńWidok piękny, niczym zachód słońca nad morzem! ;) Pyszna propozycja
OdpowiedzUsuńOj brakuje mi zachodów słońca nad morzem, chyba muszę to zmienić, ale raczej muszę jeszcze poczekać z wakacjami ;)
UsuńWygląda fantastycznie, aż szkoda jeść takie cudo :)
OdpowiedzUsuńWcale nie szkoda, szybko zniknęło ;) za szybko!
UsuńDeserek wygląda obłędnie i do tego sos jagodowy.. Takie połączenie bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że deser się spodobał :)
UsuńPrezentuje się bosko!
OdpowiedzUsuń