Wszędzie dookoła Gwiezdne Wojny.
To może wpasujemy się w trend. Od razu ostrzegam, że przepis nie dla każdego ;)
raczej dla koneserów lubiących bawić się smakami i eksperymentować, ewentualnie
dla fanatyków Gwiezdnych Wojen. Orzechowy posmak czarnej quinoy, łączy się z
ostrym, słonym, słodkim, a nawet lekko kwaśnym, jak twierdzi domownik. Całość
jest czarna, posępna i zalatuje wędzonką niczym Darth Vader ;)
Składniki:
1 szklanka ugotowanej czarnej
quinoy
3 wędzone śliwki
1 wędzona gruszka
10 czarnych oliwek
2 łyżki oleju makowego (można
zastąpić innym)
pół łyżeczki wędzonej ostrej
papryki
czarnuszka
sól
Wykonanie:
Ugotowaną czarną quinoę mieszamy
z pokrojonymi na drobną kostkę wędzonymi owocami i plasterkami czarnych oliwek. Dodajemy olej
doprawiamy papryką i solą i posypujemy czarnuszką. Mieszamy dokładnie i
zostawiamy w lodówce na około 2 godziny, żeby wydobyć wszystkie smaki i
aromaty. Można podawać na zimno, lub na ciepło (wystarczy podgrzać w rondelku).
Doskonale się sprawdzi jako dodatek do kaczki, lub dziczyzny. Niech Moc będzie
z Wami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz