czwartek, 9 lutego 2017

Bezglutenowa pizza z regionalnymi dodatkami na spodzie z mąką z quinoy

Nie miałam pojęcia, że dziś jest Międzynarodowy Dzień Pizzy i zupełnie przypadkiem zaplanowałam ten post na jutro, ale w takim razie przesunę dzień wcześniej, żeby wszyscy bezglutenowcy też mogli świętować ;). No i chyba w takim razie muszę dziś zrobić drugą :D
Bezglutenowa pizza też może być pyszna ;) wiadomo, że nigdy nie będzie to, to samo co tradycyjna, ale warto eksperymentować. Wypróbowałam kilkanaście przepisów na bezglutenowe pizze, aż w końcu zaczęłam mieszać po swojemu i opracowałam taką recepturę, która zawsze mi się sprawdza i najbardziej mi smakuje, więc polecam :) 

Składniki:

80 gram mąki z quinoy
150 gram mąki gryczanej niepalonej 
50 gram mąki ziemniaczanej
20 gram mąki żołędziowej
1 opakowanie drożdży instant (7 gram)
1 jajko
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka brązowego cukru
1 i 1/2 łyżeczki soli
180 ml ciepłej wody
10 wędzonych śliwek (u mnie nowosądeckie)
8 plastrów podwędzanego parzonego boczku (dałam boczek z Roztocza EKO)
120 gram lokalnego sera (użyłam sera łomnickiego "Krowa w Popiele")
1 czerwona cebulka
2 pomidory
1 ząbek czosnku
oregano
bazylia
tymianek
pieprz
sól

Wykonanie:

Mąki przesiewamy do miski, dosypujemy drożdże i  mieszamy,  dodajemy jajko, oliwę, cukier sól i wodę i wyrabiamy ciasto. Gdy już się przestanie kleić do rąk, przekładamy je na dużą blachę od piekarnika wyłożoną papierem do pieczenia, formujemy kształt pizzy i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na kilka minut, żeby się podpiekła.
Pomidory obieramy ze skórki, blendujemy i wlewamy na patelnię, redukujemy, aż osiągną konsystencję sosu, można też dodać trochę oliwy z oliwek. Przyprawiamy sos ziołami, pieprzem i solą. 
Wyjmujemy lekko podpieczoną pizzę z piekarnika, nakładamy na nią sos i dodatki - plastry boczku, sera, cebuli i wędzone śliwki. Wkładamy ponownie do piekarnika na około 15 - 20 minut. Po tym czasie nasza pizza powinna być gotowa. Ja rzuciłam na nią listki rukoli i jadłam polaną oliwą i skropioną sosem z ostrych papryczek aji amarillo.

11 komentarzy:

  1. Gdyby nie kulinarna blogosfera i radio, także bym nie wiedziała o tym święcie :) Robiłam pizzę z mąki gryczanej i była bardzo dobra, choć nieco się ciasto rozpadało :) A jakie niebywałe dodatki! Już wiem, że u mnie w domu miałaby wzięcie - tylko dla mamy podmieniłabym ser na wędzony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mąkę gryczaną warto pomieszać z inną, bardziej lepką np z tapioki, albo ziemniaczaną :) Dziękuję za opinię.

      Usuń
  2. Świetny pomysł na spód od pizzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czasami choroba zmusza do większej kreatywności ;)

      Usuń
  3. W tym roku o dniu pizzy dowiedziałam się po fakcie, ale świętować można zawsze ;D Taka pizza to na pewno ciekawe doświadczenie smakowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pizzę polecam, a na przyszły rok chyba możemy sobie zaznaczyć w kalendarzu takie święto ;)

      Usuń
  4. Pomysł rewelacyjny, a pizza wygląda mega smacznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pizza wygląda przepysznie, a takiego spodu jeszcze nie jadłam. Chętnie wypróbuję Twój pomysł :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Spód jest eksperymentalny, jak większość moich przepisów, zapraszam do wypróbowania i dziękuję za miły komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj zrobiłam pizze z mąki gryczanej była tak samo pyszna jak ta tradycyjna. U mnie maka gryczana dala rade, choć ciasto przy wałkowaniu przypominało bardziej ciasto kruche ale po upieczeniu była cienka i chrupiąca, czyli taka jaką lubimy z mężem najbardziej. Twoja wygląda pięknie.

    OdpowiedzUsuń