niedziela, 21 maja 2017

Quinoa na mleku kokosowym z grillowaną nieszpułką i dżemem brzoskwiniowym z lawendową nutą

     Jak zapewne niektórzy z Was wiedza, jakiś czas temu otrzymałam wyróżnienie w konkursie, w którym należało wykorzystać w przepisie jeden z prozdrowotnych dżemów Łowicz (TU znajdziecie wyróżnione danie). Bardzo mi one odpowiadały, nie tylko ze względu na smak, ale również na skład, który był bardzo prosty i nie zawierał cukru. 
     W tym tygodniu dotarła do mnie miła niespodzianka od firmy Łowicz - bukiet pięknych róż i trzy dżemy z nowej limitowanej edycji. Bardzo spodobał mi się pomysł wykorzystania kwiatów jadalnych do stworzenia nowych kompozycji smakowych - truskawka z kwiatem czarnego bzu, wiśnia z płatkami róży i brzoskwinia z lawendową nutą. Jestem fanką jadalnych kwiatów, regularnie oskubuję z nich ogródek rodziców, więc moim zdaniem taka idea jest jak najbardziej trafiona.
     Zarówno moją, jak i domownika uwagę, przykuł dżem brzoskwiniowy z lawendowa nutą, piękny kolor, bardzo fajna konsystencja, więc poszedł do wypróbowania na "pierwszy ogień". 
Żeby nie było za słodko (dosłownie i w przenośni ;)) przyczepię się trochę się do składu, moim zdaniem marka Łowicz zyskałaby trzymając się sprawdzonych wcześniej prostych składów bez białego cukru (jak w linii prozdrowotnej ). Dla mnie brzoskwinia, czy truskawka są wystarczająco słodkie same w sobie i nie trzeba ich dosładzać. W moim odczuciu cukru było za dużo, ale ponieważ jem bardzo rzadko słodycze, więc odczuwam ten smak intensywniej niż większość ludzi. Mój domownik, który kocha wszystko co słodkie ocenił dżem bardzo dobrze, więc jeśli nie macie problemów z cukrem to polecam. 
     Wszystkie kwiaty wykorzystane w nowej limitowanej edycji stosuję w kuchni bardzo chętnie. Wiem też, że akurat z lawendą nie można przesadzić, natomiast tu mogłaby być trochę bardziej wyczuwalna, pokusiłabym się nawet o dodanie samych kwiatów do dżemu, byłby to z pewnością interesujący zabieg i może nie trzeba by było dodawać aromatu. Namawiam Was bardzo do potraktowania lawendy, jako przyprawy, a Łowicz zachwala ją tak:
"Lawenda jest rośliną ozdobną, miododajną i leczniczą. Jej oszałamiający zapach znają wszyscy, a olejki lawendowe stosowane są z powodzeniem np. w aromaterapii. W kuchni lawenda odkrywana jest na nowo. Idealnie pasuje do dań wytrawnych. W produkcie dżemowym marki Łowicz towarzyszy jej pełna słońca, słodka brzoskwinia."
 
     Szata graficzna tych produktów jest estetyczna. Podczas zwiedzania sklepowych półek słoiczki na pewno przykułyby mój wzrok. Edycja, jak już wspomniałam, jest limitowana, więc jeśli Was zaintrygowała to radzę pospieszyć się poszukiwaniami. Jestem bardzo ciekawa jakie dania Wy byście przygotowali z użyciem tych wiosennych dżemów.
     Ja mam dzisiaj dla Was quinoę na mleku kokosowym z grillowanym owocem nieszpułki (może Łowicz zrobiłby nieszpułkowy dżem? ;)) i dżemem brzoskwiniowym z lawendową nutą, idealna kompozycja zarówno na śniadanie, jak i podwieczorek. Zapraszam po przepis. 
Składniki:

1/2 szklanki ziarna białej quinoy
1 szklanka mleka kokosowego
2/3 szklanki wody
1 łyżka oleju kokosowego nierafinowanego
2 - 3 owoce nieszpułki
szczypta soli
Wykonanie:
Quinoę moczymy minimum 2 godziny, a następnie dokładnie płuczemy kilka razy, przekładamy do garnka zalewamy mlekiem kokosowym zmieszanym z wodą, dodajemy odrobinę soli i gotujemy na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż quinoa zmięknie i wchłonie cały płyn. Dodajemy łyżkę oleju kokosowego, mieszamy i przekładamy ją do miseczki.
Nieszpułki obieramy, usuwamy pestki, kroimy na kawałki i chwilę grillujemy z obu stron na patelni do grillownia. Układamy owoce w miseczkach z quinoą i dodajemy po 2 łyżki dżemu. Miłego dnia :)


18 komentarzy:

  1. Dżem brzoskwiniowy z lawendową nutą brzmi bardzo kusząco - chętnie sprawdzę jak smakuje :)
    Zdjęcia śliczne, danie wygląda bardzo apetycznie i chętnie zjadłabym na śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny przepis :) Też uwielbiam komose i mleko kokosowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny przepis i moje gratulacje za wyróżnienie Cię przez firmę Łowicz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda pysznie i bardzo owocowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio patrzyłam na ten owoc! Kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda super :)
    Nigdy nie jadłam komosy w wersji słodkiej i może w tygodniu zrobię na którąś z kolacji coś podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam,bardzo fajnie się komponuje z mlekiem kokosowym i owocowymi dodatkami :)

      Usuń
  7. Widziałam tę serię dżemów w sklepach, ale dodatek cukru mnie zniechęca do kupna - a szkoda, bo jestem bardzo ciekawa, jak smakuje połączenie kwiatów i owoców :) A taka kokosowa komosanka musi być niezwykle kremowa i pełna aromatów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł z jadalnymi kwiatami - świetny :) Osobiście dżemy jem bardzo rzadko...

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie wygląda :)

    Nie tylko świetnie gotujesz ale robisz również przepiękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle pięknie podane :) A pomysł na dżem z nieszpułką bardzo mi się podoba, może Łowicz rozważy Twoją propozycję ;)

    OdpowiedzUsuń