czwartek, 26 listopada 2015

Quinoa + leczo z cukinią i bezglutenowymi parówkami


                Ktoś mógłby mi zarzucić, że to nic odkrywczego i że idę na łatwiznę ;) Ależ jak najbardziej, czasem wręcz trzeba ułatwiać sobie życie. Ten zestaw to wyniesiony z mojego rodzinnego domu patent na błyskawiczny obiad, a jednocześnie sentymentalny powrót do smaków dzieciństwa.
               Odkąd pamiętam moja mama, jak na porządną wielkopolską gospodynię przystało :), całe lato i wczesną jesień produkowała oszałamiające ilości najróżniejszych domowych przetworów. Od dżemów i kompotów, przez kiszone ogórki, fasolkę szparagową i buraczki, po leczo i marynowane grzybki. W naszej piwnicy w bloku z wielkiej płyty było dosłownie wszystko. Te pyszności wielokrotnie ratowały mi życie, gdy zaczęłam studia we Wrocławiu (tak zawsze byłam "słoikiem" i jestem z tego dumna) i do dziś po każdych odwiedzinach u rodziców przywożę do domu jakieś słoiki :). W ponure listopadowe i mroźne styczniowe dni były one też domowym ratunkiem mojej mamy, szczególnie pod koniec miesiąca, gdy musiała zostawać dłużej w pracy, a domowy budżet był już pewnie trochę nadszarpnięty. Jednym z jej sposobów na ekspresowy i tani obiad był właśnie słoik  leczo :) dodawała do niego pokrojoną, najzwyklejszą na świecie parówkę, gotowała ryż, ziemniaki, albo najlepiej - bo najszybciej - makaron (jeszcze wtedy celiakia się u mnie nie objawiła, więc mogłam go jeść) i w 20 minut ciepły posiłek dla całej rodziny był gotowy. Kochałam to danie i dziś też często je robię, gdy jestem zapracowana, ale teraz już z bezglutenową parówką i z quinoą (gotowe w 5 minut jeśli ugotujemy quinoę dzień wcześniej).

Składniki:

3 szklanki ugotowanej quinoy (na dwie niezbyt duże porcje)
opakowanie bezglutenowych parówek ok 200 gram (ja kupuję w jednym z dyskontów 93% mięsa z szynki, reszta składu naturalna)
1 czerwona papryka
1 zielona lub żółta papryka
1 mała cukinia
1 cebula
2 pomidory
2 łyżki masła
liść laurowy
ziele angielskie
majeranek
sproszkowana słodka papryka
płaska łyżeczka cukru
pieprz
sól

Wykonanie:

Cebulę kroimy w kosteczkę i podsmażamy na maśle, gdy zrobi się szklista i delikatnie zacznie nabierać koloru, dorzucamy do niej liść laurowy ziele angielskie, trochę soli, pokrojona w grubą kostkę paprykę i cukinię, dusimy wszystko, mieszając co jakiś czas. Pomidory obieramy ze skórki i kroimy w bardzo drobna kosteczkę, przesmażamy na drugiej patelni i gdy się rozpadną, odparuje z nich trochę wody, a papryka i cukinia zmiękną (trzeba pilnować, żeby się nie rozgotowały) łączymy wszystko razem, doprawiamy papryką, majerankiem, solą i pieprzem. Dorzucamy pokrojoną na kawałki parówkę, chwile gotujemy i podajemy razem z gorącą quinoą. Oczywiście polecam w sezonie paprykowym zrobić duży garnek leczo (bez parówki) i zaprawić w słoiki, co zmniejszy czas przygotowania obiadu do 15 minut :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz