Micha smoothie świetnie zastępuje posiłek, a przy takim urodzaju owoców, jaki jest w czerwcu, aż grzech nie przygotować takich pyszności. Jeśli macie teraz dostęp do świeżego bławatka, który nie był traktowany opryskami i spalinami to polecam go wykorzystać, ja miałam niestety tylko suszone płatki, ale i tak ładnie się prezentowały. Podaję przepis na 2 miseczki
Składniki:
2 łyżki ekspandowanej quinoy
4 nieszpułki
20-25 truskawek
3 garście czereśni
płatki bławatka
Wykonanie:
Owoce myjemy, usuwamy szypułki truskawek, nieszpułki obieramy i wyjmujemy pestki, czereśnie drylujemy. Umieszczamy owoce w blenderze i miksujemy (część można zostawić do ozdoby). Przelewamy do miseczek, ozdabiamy, posypujemy ekspandowaną quinoą i płatkami chabrów. Aż szkoda jeść ;)
Ale pięknie i letnio wygląda to smoothie bowl :) Masz rację, teraz trzeba korzystać z dobroci natury, bo truskawki i czereśnie są przepyszne o tej porze <3
OdpowiedzUsuńNiczym dzieło sztuki :) Aż szkoda jeść, takie ładne ;)
OdpowiedzUsuńPorcja pyszności!!!
OdpowiedzUsuńCudownie się prezentuje :D Latem taka pyszna miseczka jest obowiązkowa :D
OdpowiedzUsuńPrzepieknie i na pewno mega pysznie :) Aż slinka leci :)
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie, aż trudno oderwać wzrok od takiej kolorowej miseczki :)
OdpowiedzUsuńWitaminki :)
OdpowiedzUsuńMiseczka wygląda apetycznie :) Właśnie zjadłyśmy swoje smoothie z czereśni i z domowego soku z róży <3 Nigdy nie jadłyśmy nieszpułki :P
OdpowiedzUsuń