Gdy czasem wpadnę w poranną rutynę, po czym zaczynam być znudzona monotonią codziennych
śniadań, wymyślam jakąś szybką pastę kanapkową. Z czegoś co mam akurat
pod ręką. Zajrzałam do lodówki, znalazłam tam serek i słoik z suszonymi pomidorami
w oliwie, trochę quinoy, która została od wczoraj i wyszła genialna pasta,
której do doskonałości brakowało tylko ziaren czarnuszki.
Składniki:
6 łyżek ugotowanej białej quinoy
opakowanie serka Philadelphia (125 gram)
2 suszone pomidory w oliwie
czarnuszka
kolorowy pieprz
sól
Wykonanie:
Quinoę i serek blendujemy, doprawiamy solą i świeżo
zmielonym pieprzem. Pomidory kroimy na kawałki, dodajemy do pasty, posypujemy
czarnuszką :) Ja posmarowałam nią wafle ryżowe i zjadłam na śniadanie, ale
polecam również podawać jak dip w towarzystwie świeżych warzyw, jako przekąskę
na imprezę lub kolację ze znajomymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz