Za oknem, szaro, buro, nudno i deszcz, więc pomyślałam, że przyda się jakaś optymistyczna odmiana na śniadanie i tak powstał ten zestaw. Puchate bułeczki z jajek i odrobiny mąki bezglutenowej, inspirowane "cloud bread", zabarwione kurkumą i spiruliną na ciepły zielony odcień. Do nich pasta z wędzonego karmazyna i quinoy z oliwą z oliwek, czarnuszką i plasterkami zielonego ogórka. Po takim śniadaniu od razu wyszło słońce ;)
Składniki:
2/3 szklanki ugotowanej białej quinoy
1 wędzony karmazyn
5 plasterków pora
50 ml wody
2 jajka
2 łyżeczki mąki quinoa
1 łyżeczka mąki z tapioki
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia BG
1 łyżeczka spiruliny
1/3 łyżeczki kurkumy
plasterki zielonego ogórka
oliwa z oliwek
czarnuszka
pieprz
sól
Wykonanie:
Karmazyna obieramy z ości i skóry, wrzucamy do rozdrabniacza razem z porem, quinoą i wodą. Miksujemy, doprawiamy do smaku pieprzem i solą, przekładamy do miseczki, polewamy oliwą z oliwek i posypujemy czarnuszką.
Bierzemy dwa jajka, oddzielamy żółtka od jajek, białka ubijamy z odrobina soli i proszkiem do pieczenia na sztywną pianę. Żółtka ucieramy z mąką z tapioki i quinoy, spiruliną, kurkumą i odrobiną soli, na koniec dodajemy 1 łyżkę oliwy z oliwek i jeszcze raz miksujemy. Delikatnie mieszamy masę z białkami. Z powstałej piany formujemy kleksy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wkładamy do piekarnika nagrzanego do 150 stopni, na około 15-20 minut. Po tym czasie wyjmujemy, bułeczki powinny być gotowe do zjedzenia, można poczekać kilka minut, aż przestygną. Przecinamy je na pół, smarujemy pastą i dekorujemy ogórkiem. Smacznego :)
Pysznie wyglądają i zapewne tak smakują :)
OdpowiedzUsuńByły super, polecam :)
UsuńBardzo ciekawy przepis na bułki, a ten zielony kolor jest świetny, w pierwszej chwili myślałam, że to od szpinaku :).
OdpowiedzUsuńMyślę, że ciasto jest zbyt lekkie na szpinak, chyba, że ususzony i sproszkowany. Może kiedyś spróbuję takiej metody ;)
UsuńPrzyjemnie zielono :)
OdpowiedzUsuńChyba bardziej wiosennie, niż jesiennie ;)
UsuńA mi już tej wiosny brakuje... chociaż na talerzu można ją podziwiać ;)
UsuńWyglądają bardzo ciekawie :D Nie wiemy czy spirulina by nam tu podeszła ale mamy piękną, zieloną mąkę z pestek dyni wiec może ona by się sprawdziła :D
OdpowiedzUsuńSpirulina jest tu zupełnie nie wyczuwalna w smaku, więc warto spróbować, mąki jes na tyle mało w tym przepisie, że nie wiem czy samą z pestek dyni da się uzyskać taki kolor, ale warto spróbować :)
UsuńSuper przepis, a bułeczki wyglądają imponująco!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podobają ;)
UsuńMega ciekawie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Dzięki :)
UsuńJuż po zdjęciach widzę, że było pysznie ;) Świetna nazwa bułeczek!!!
OdpowiedzUsuńBułeczki wyglądają bardzo ciekawie a ich kolor wręcz zachwyca :)
OdpowiedzUsuńKolorek świetny i rzeczywiście wyglądają jak chmurki :) Bardzo chętnie spróbowałabym takich bułeczek :)
OdpowiedzUsuń