Serki baby zawsze mnie
rozczulają, w markecie nie potrafię przejść obok nich obojętnie ;) Dzisiaj
jedna z głównych ról przypadła właśnie im, wystąpią w sałatce z czerwonej
quinoy w towarzystwie „słoikowych” dodatków i genialnego oleju z pestek dyni –
mojego najnowszego odkrycia.
Składniki:
2 szklanki ugotowanej czerwonej
quinoy
4 serki baby bell
6-8 dużych kaparów
5 kawałków marynowanej papryki
łyżeczka zielonego pieprzu w
zalewie
sok z 1 cytryny
3-4 łyżki oleju z pestek dyni
Wykonanie:
Ugotowaną w osolonej wodzi quinoę
odcedzamy na gęstym sitku i przesypujemy do miski. Serki baby bell wyjmujemy z
ich woskowych skafanderków, kroimy w ósemki i wrzucamy do miski. Dodajemy
pokrojone kapary, paprykę i zielony pieprz. Olej z pestek dyni mieszamy z
sokiem z cytryny i polewamy nim sałatkę. Wszystko razem mieszamy i można
podawać ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz