Jak już zapewne wiecie, jestem fanką takich lekkich, zdrowych, dietetycznych zup, a ta jest jedną z moich ulubionych. Jeśli macie okazję kupić świeże grzyby shitake, wypróbujcie koniecznie.
Składniki:
1 szklanka ugotowanej białej quinoy
2 małe marchewki
1 kalarepka
3-4 liście kapusty
kawałek pora (około 5 cm)
2/3 szklanki mrożonego zielonego groszki
8 świeżych grzybów shitake
szczypiorek
2 łyżki oliwy z oliwek
1,2 litra wody
2/3 szklanki mrożonego zielonego groszki
8 świeżych grzybów shitake
szczypiorek
2 łyżki oliwy z oliwek
1,2 litra wody
liść laurowy
ziele angielskie
lubczyk
pieprz
sól
Wykonanie:
Wykonanie:
Por kroimy na plasterki i na ćwiartki, chwilę dusimy go na oliwie z oliwek, dodajemy pokrojoną w plasterki marchewkę, zalewamy wrzątkiem*, wrzucamy liść laurowy i ziele angielskie, solimy i gotujemy 10 minut. Po tym czasie dodajemy pokrojoną w kostkę kalarepę i poszatkowaną kapustę. Gdy warzywa zaczną mięknąć, dorzucamy groszek, doprawiamy pieprzem, lubczykiem, w razie potrzeby jeszcze raz solimy. Gotujemy kolejne pięć minut, na koniec dodajemy grzyby shitake pokrojone w paseczki i wyłączamy zupę i odstawiamy ją na 5 minut (wystarczy jak grzyby postoją chwilę w gorącej zupie, shitake nie należy długo gotować, aby nie ). W tym czasie nakładamy na talerze ugotowaną quinoę, zalewamy ją zupą, posypujemy szczypiorkiem i możemy konsumować :)
* Taka tam drobna uwaga. Muszę przyznać, że wodę wlewam zawsze "na oko" więc jest to szacunkowa ilość. Wolę dać trochę za mało i później dolać (pamiętajmy, że zawsze się trochę wygotuje), niż dać za dużo i odparowywać ją w nieskończoność, aż wszystko się rozgotuje ;)
Bardzo apetyczna :)
OdpowiedzUsuńkomosy w zupie to chyba jeszcze nie jadłam, a uwielbiam uwielbiam, muszę spróbować
OdpowiedzUsuń