O tej porze roku w mojej kuchni królują warzywa korzeniowe i bulwy, które łatwo się przechowuje zimą, no i oczywiście kiszonki ;) Dziś mam dla was przepis na pieczone bulwy i korzenie z quinoą i dressingiem z kiszonej cytryny, przyprawione kuminem i kolendrą. Czujecie już ten aromat? Ja użyłam warzyw w nietypowych kolorach, ale możecie skorzystać z takich, jakie akurat macie pod ręką.
Składniki:
2 szklanki ugotowanej białej quinoy
1 brukiew
1 fioletowy ziemniak truflowy
1 żółty burak
kilka bulw topinamburu
2 fioletowe marchewki
2 łyżki roztopionego oleju kokosowego
ćwiartka kiszonej cytryny
1/4 szklanki oliwy z oliwek
mały pęczek świeżej kolendry
łyżka kuminu
świeżo zmielony pieprz
różowa sól himalajska
Wykonanie:
Bulwy i korzenie dokładnie myjemy (najlepiej wyszorować szczoteczką), tylko topinambur obieramy ze skórki, pozostałe warzywa przekrawamy na pół, lub w grube plastry, smarujemy olejem kokosowym, delikatnie solimy i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 30-35 minut.
Kiszoną cytrynę blendujem na gładki sos razem z oliwą z oliwek, kumin ugniatamy w moździerzu i podprażamy na suchej patelni, a kolendrę siekamy.
Gdy warzywa są już upieczone, wyjmujemy je z piekarnika i kroimy w grubą kostkę tam gdzie skórka jest za gruba obieramy ją (ja w większości zostawiłam).
Tak przygotowane warzywa mieszamy z quinoą, sosem z kiszonej cytryny i oliwy, posypujemy kuminem, świeżo zmielonym pieprzem i kolendrą i danie gotowe :)
Ale pysznie wygląda Twoje danie, aż się głodna zrobiłam. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo musiało być bardzo aromatyczne połączenie i na pewno bardzo ciekawe w smaku :)
OdpowiedzUsuńOj było aromatycznie! Polecam :)
UsuńDobrze mieć piwnice :) U mnie też kilka warzyw jeszcze się znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja!
Zazdroszczę każdemu kto ma piwnicę i kawałek ogródka :) Dziękuję za komentarz.
UsuńCoś czuję, że moje zapasy marchwi, buraków i ziemniaków będą dobrze spożytkowane :)
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła ;)
UsuńAle smakowite danie, fajnie musi smakować :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPychotka! Nigdy nie jadłyśmy tego truflowego ziemniaka i brukwi więc bardzo nas ciekawią :)
OdpowiedzUsuńBrukiew przypomina mi trochę w smaku brukselkę ;)
Usuń