sobota, 24 października 2015

Quinoa z rudym rydzem i cielęciną ;)

                Nie ma nic pyszniejszego o tej porze roku od rydzów smażonych na świeżym masełku. Uwielbiam łączyć je z delikatną cielęciną i podawać w towarzystwie komosy ryżowej. Jest to bardzo zdrowe i aromatyczne danie, a jeśli tłuszcz ograniczymy do minimum to możemy je spokojnie zaliczyć do bardzo dietetycznych ;)


Składniki:
2 szklanki ugotowanej quinoy
200 gram rydzów
250 gram udźca cielęcego
3 szalotki
1/4 szklanki wina
pół łyżki masła
gałązka rozmarynu
kolorowy pieprz
sól

Wykonanie:

Na patelni do niskotłuszczowego smażenia rozgrzewamy masło i wrzucamy na nie rydze. Rydze należy wcześniej oczyścić, większe kroimy na ćwiartki, lub połówki, mniejsze proponuję usmażyć w całości. Szalotki przekrawamy wzdłuż na pół i dodajemy do grzybów. Gdy grzyby się zrumienią, wrzucamy na patelnię pokrojoną w kostki cielęcinę i gałązkę rozmarynu, podsmażamy chwilę, a gdy mięso się zetnie solimy danie, dolewamy odrobinę ciepłej wody, przykrywamy i dusimy na małym ogniu, kontrolując w międzyczasie, czy nie trzeba dolewać wody. Po około 50 minutach, dolewamy wino, zwiększamy ogień i czekamy, aż odparuje. Mieszamy z quinoą, doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i podajemy :)

               

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz